Od pierwszych amatorskich wypraw w Tatry w połowie XX wieku po współczesne, wymagające ekspedycje alpinistyczne – bezpieczeństwo w górach zawsze było priorytetem. Dawniej ratownicy pomagali turystom bez żadnej formalnej ochrony, nierzadko ponosząc koszty skomplikowanych akcji z własnej kieszeni. Dopiero rozporządzenie Ministra Zdrowia z 1965 r. wprowadziło finansowanie Państwowej Straży Pożarnej, stopniowo rozszerzając zakres pomocy w kolejnych dekadach.
Dziś, planując wyjście w góry, coraz częściej poza solidnym sprzętem myślimy o zabezpieczeniu finansowym. Ubezpieczenie w góry stało się nieodłącznym elementem odpowiedzialnego podejścia do wspinaczki, trekkingu czy skituringu (https://en.wikipedia.org/wiki/Ski_touring). Jak zmieniało się na przestrzeni lat? Jakie rozwiązania są dostępne obecnie?
Od krajowych polis po unijne standardy
Jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. krajowe ubezpieczenia obejmowały głównie Tatry i Sudety. Po akcesji pojawiła się konieczność dostosowania systemu do europejskich wymogów, co umożliwiła dyrektywa 92/49/EWG. W 2005 r. na polskim rynku pojawiły się pierwsze polisy obejmujące ratownictwo na terenie całej UE, zapewniając sumę gwarancyjną do 100 000 euro na akcje ratunkowe oraz 50 000 euro na leczenie pobytowe. W kolejnych latach do ofert dodano transport do kraju i pomoc prawną w przypadku odwołania wyprawy – coraz większy nacisk kładzono na wszechstronną ochronę.
Pandemia covid‑19 i jej wpływ na ubezpieczenia górskie
Wybuch pandemii w 2020 r. pokazał, jak dynamicznie mogą zmieniać się potrzeby podróżujących. Tymczasowe zamknięcie schronisk i ograniczenia w poruszaniu się po górach wymusiły nowe rozwiązania w polisach. Towarzystwa ubezpieczeniowe szybko dostosowały zakres ochrony, dodając zapisy obejmujące zakażenie, kwarantannę oraz zwrot kosztów rezygnacji z wyjazdu. W efekcie liczba zakupionych polis wzrosła o 25% w sezonie letnim 2021, a łączna suma wypłaconych świadczeń z tytułu odwołanych wypraw przekroczyła 8 milionów złotych.
Pandemia uświadomiła wielu podróżnym, że zabezpieczenie finansowe może obejmować nie tylko wypadki czy kontuzje, ale także nieoczekiwane sytuacje związane z globalnymi wydarzeniami. Wprowadzenie dodatkowych klauzul pozwoliło na większą elastyczność, a wiele firm zaczęło oferować warianty dostosowane do indywidualnych potrzeb turystów.
Nowoczesne podejście do ochrony – co nas czeka?
W nadchodzących latach można spodziewać się dalszych zmian w systemie ubezpieczeń górskich. Coraz większy nacisk kładzie się na uproszczenie procesu zawierania umów online oraz wprowadzenie dynamicznych taryf uwzględniających zmienne czynniki ryzyka, takie jak prognozy pogodowe czy stopień trudności wybranej trasy. Niektóre firmy pracują nad rozwiązaniami wykorzystującymi sztuczną inteligencję do automatycznego dostosowania sum gwarancyjnych w czasie rzeczywistym.
Kolejnym kierunkiem rozwoju może być integracja z aplikacjami do nawigacji górskiej, które pozwoliłyby na szybkie wyznaczenie strefy poszukiwań ratunkowych. Dzięki temu służby mogłyby precyzyjnie ustalić lokalizację poszkodowanego i błyskawicznie rozpocząć akcję ratowniczą.
Najpopularniejsze formy ochrony górskiej
Obecnie podróżnicy najczęściej wybierają:
- Polisy jednodniowe i sezonowe – z limitem kosztów ratownictwa od 30 000 do 150 000 zł oraz opłatą za dzień od 5 do 15 zł.
- Roczne umowy wielowyprawowe – obejmujące sumę gwarancyjną do 200 000 zł, leczenie szpitalne do 100 000 zł i transport sanitarny.
- Rozszerzenia dla sportów wysokiego ryzyka – takich jak alpinizm, skitury czy wspinaczka lodowa, z dodatkowymi limitami na akcje lawinowe do 100 000 zł.
- Pakiety rodzinne – zapewniające ochronę dla wszystkich członków wyprawy, często z bonusem za brak roszczeń w poprzednim roku.
Warto pamiętać, że nie wszystkie zdarzenia są objęte ochroną. Ograniczenia umów zazwyczaj dotyczą zdarzeń wojennych, samodzielnych wypraw w rejony poza oficjalnymi szlakami oraz rażącego niedbalstwa (np. ignorowania zakazów TOPR). Okres karencji w większości ofert wynosi od 1 do 3 dni, a terytorialny zasięg obejmuje zazwyczaj Europę.
Podsumowanie: bezpieczne wędrowanie z pełnym wsparciem
Dobrze dobrana polisa pozwala każdemu miłośnikowi gór skupić się na planowaniu trasy i podziwianiu widoków, mając pewność, że w razie potrzeby otrzyma wsparcie finansowe i logistyczne. Ubezpieczenie w góry to nie tylko formalność – to świadome przygotowanie na zmienne warunki i nieprzewidziane sytuacje.
Planowanie kolejnej wyprawy warto zacząć od przemyślenia nie tylko tras czy ekwipunku, ale także zabezpieczenia przed niespodziewanymi wydarzeniami. Dzięki ewolucji ofert ubezpieczeń – od prostych polis klubowych w latach 60. po dzisiejsze kompleksowe rozwiązania – każdy podróżnik może czuć się bezpieczniej i w pełni cieszyć się pięknem górskich krajobrazów.